Blending in with daskassians by Mighty Dębal of Darkness
    Andandres pisze:

    Ciekawe czy gdyby oplotly Cie i walnęłyby tobą o ziemie takie korzenie, bycie magiem żywiołów uratowaloby Ci tylek przed "zaledwie konarami" wesoły swoją drogą.. co nadzwyczajnego jest w elfach rzezimieszkach, albo w tym, ze jeden nie ma oka, a drugi nogi? :0 a.. i wole określenie 'karnawałowy gangster' bardzo szczęśliwy


W odpowiedzi, raczej by uratowało, bo sama postać po prostu by do tego nie dopuściła. Jak sama nazwa wskazuje - panuje nad żywiołami. Wszystkimi. Więc jak nie ziemia, to ogień. Nikt nikim jak na razie tam nie walnął o ziemię, tylko oplótł, a jestem pewna, że przez koło 20 lat wędrówki, nie takie rzeczy się widziało.
Ale to nieważne, lepiej pominąć, bo w czepialstwo dotyczące mojego dziecka(mój własny twór w końcu, a co!) jest w pełni uzasadnione i nie należy na nie za bardzo zwracać uwagi.
A z tymi elfami, to po prostu chodzi o to, że elfy zwykle nie parają się takimi profesjami. Zaskoczyło mnie to xD I spodobało. Dla mnie to dość irracjonalne, więc tym samym śmieszne ^^ Jak dla mnie ten brak oka, to nic dziwnego, ale ta noga bardzo szczęśliwy Elfy zwykle są uważane za zgrabne istoty, któe poruszają się z gracją, a ten brak nogi po prostu psuje wizję. W dodatku dodawało to sporo komizmu do i tak rozwalającej sytuacji wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM