Blending in with daskassians by Mighty Dębal of Darkness |
Andandres pisze: Ciekawe czy gdyby oplotly Cie i walnęłyby tobą o ziemie takie korzenie, bycie magiem żywiołów uratowaloby Ci tylek przed "zaledwie konarami" ![]() ![]() W odpowiedzi, raczej by uratowało, bo sama postać po prostu by do tego nie dopuściła. Jak sama nazwa wskazuje - panuje nad żywiołami. Wszystkimi. Więc jak nie ziemia, to ogień. Nikt nikim jak na razie tam nie walnął o ziemię, tylko oplótł, a jestem pewna, że przez koło 20 lat wędrówki, nie takie rzeczy się widziało. Ale to nieważne, lepiej pominąć, bo w czepialstwo dotyczące mojego dziecka(mój własny twór w końcu, a co!) jest w pełni uzasadnione i nie należy na nie za bardzo zwracać uwagi. A z tymi elfami, to po prostu chodzi o to, że elfy zwykle nie parają się takimi profesjami. Zaskoczyło mnie to xD I spodobało. Dla mnie to dość irracjonalne, więc tym samym śmieszne ^^ Jak dla mnie ten brak oka, to nic dziwnego, ale ta noga ![]() ![]() |